Pod wezwaniem Postępującego Zidiocenia

Sylville

I tak bidna Sylvuś wymyśliła temat.
Jakie macie plany na przyszłość? Co Wam się marzy?

Ja jestem niestety bezplanowa - nic mi się nie marzy. Jedyna praca, w jakiej się widzę to bycie korektorem w jakimś wydawnictwie. Nawet udało mi się wypatrzeć taki kierunek studiów - polonistyka ze specjalnością edytorstwo, ale tylko w Krakowie, a mnie bliżej do Warszawy, bo w Smokowie zgubiłabym się po godzinie, ale to już inna kwestia. Do Krakowa ciągnie mnie też socjologia, którą Atri polecała, ale z drugiej strony nie wiem, co po socjologii mogłabym robić xD UW ciągnie mnie na 'Filologia polska, literaturoznawczo-językoznawcza'. I w ten oto sposób jestem w kropce. Takiej dorodnej, różowej, otoczonej neonem i boa z piór. Może powinnam z tym problemem napisać do Bravo? xDDD

Kim

Napisz, na pewno dobrze Ci doradzą xDD
Mnie się marzy śpiewanie. Tyle powiem.

Sylville

Śpiewanie? Ambitne. ale po wykonaniu Hakuny Mataty z Pe i Drach wróżę Ci karierę xD

Kim

Ale to to straszne było, bo rano miałam potworną chrypę Wink

Może wróżką zostaniesz? xDD

Sylville

Wróżką wątpię, ale MhRoChNoM ViEćMoM już jestem, więc coś w tym fachu zawsze jest xDD