Pod wezwaniem Postępującego Zidiocenia

Alanka

są takie słowa, które mnie niezmiennie śmieszą, podzielę się z wami, w końcu jestem rasową ZIDIOTKĄ
[zainspirowane pewnym filmem gdzie naćpana Drew Barrymore stwierdza, że widelec (ang. fork) to śmieszne słowo]

-regał
-szyszka Laughing

to słowo mnie po prostu rozwala
-prodiż
-okiennice
-trawnik
-walkie talkie (czyt: łoki toki) mój brat własnie zarzucił a ja zaczęłam się śmiać - to silniejsze ode mnie XD
-dyndadełko
-żeberełko słowotwórstwo rządzi!

Sylville

mnie zawsze śmieszy solniczka i pieprzniczka. i cytat z "Lalki" o kutasiku będącym częścią męskiego ubioru. perwersyjna książka, no. I dzieciom to każą czytać xD

Lametta

Słowo, które mnie smieszy? Łojej...
Wiem!

- PAŁA!
- cynaderka xD [a takie słowo istnieje? xD]

Sylville

o właśnie, jeszcze "pała pała" ^^
Słowo "cynaderka" istnieje, jak najbardziej.
Jeszcze mnie śmieszy "szyszynka" - skrzyżowanie szyszki, szynszyla i Szyszuni xD

Lametta

Ałtentycznie - przy tym drugim zaczęłam kwiczeć xDD

Podoba mi się też jabłecznik xD i Ałtorzyna xD

Alanka

jabłecznik, niezłe XD
a kutasach to jeszcze było w "Panu Tadeuszu"
'[...]wywijając kutasami' i ja przychodze do mojej mamy i się z tego śmieję, a moja mama mi tłumaczy, że kutas to taki frendzel, a ja dalek kwiczę na co moja mama:
"co ty, nigdy kutasa nie widziałaś?"
ale to chyba powinnam publikować w innym temacie XD

Sylville

kfik, "Pana Tadeusza" nigdy w całości nie czytałam, to nie wiem co przegapiłam xD kfik, ale rozmowa z mamą borska xDD

Alanka

no BA
a co to znaczy ta cynaderka, cyndarelka czy jak tam

Sylville

Eee... no mi się to kojarzy z ciastkiem jakimś.
PWN mówi: "cynaderka ż III, CMs. ~rce; lm D. ~rek
zwykle w lm, zdr. od cynadra (zwykle w zn. 2)
Zajadać cynaderki."

Alanka

ooo
aaa
nadal mi to nic nie mówi XD
nvn.

ze śmiesznych słów to jeszcze zostaje wariacja mojej kumpeli na temat imienia Arleta - konkretnie powstało Artretta XD

a teraz idę już spać, tylko niech poprawię szablon XD

Sylville

ja się przyjaźniłam z pewną Arlettą - "koniecznie przez dwa T!" (; Szkoda gadać.

to branoc, udanego odpoczynku xD

Alanka

ta moja była przez jedno
dobranoc
do zobaczenia za 3 tygodnie, mam nadzieję, że Cię Ofelia nie zabije
buzi, buzi

Sylville

Dobranoc.
Na pewno nie zabije, ja twarda jestem xD
buzi, buzi :*

Lori

a mnie rozwala imię "Krzysiu" xD

Sylville

"Krzysiu" mi się kojarzy z tym, jak na zlocie Marau czytała na głos FF-a o Prosiczku z Kubusia Puchatka, który spotyka Snape'a i Hagrida. Czytała fajnie modulując głos przy tym, więc jak tylko słyszę "Krzysiuuu", to chce mi się kfikać xD